Autor: Stowarzyszenie Niskie Składki
Przedstawiciele branży zorganizowali spontaniczny protest przeciwko ich zamknięciu. W sobotnim proteście właścicieli i pracowników klubów fitness oraz siłowni uczestniczyło kilkaset osób. Zaznaczali też, że strata, którą branża poniosła do tej pory, to aż 3 miliardy złotych. ,,Byliśmy zamknięci jako pierwsi i otwarci jako ostatni. Jesteśmy jedyną prywatną branżą, łącznie z aguaparkami, która jest teraz zamykana.”
Protestujący wskazywali również ironicznie, że siłownie są takim samym źródłem zakażeń jak lasy, nawiązując przy tym do bezsensownych obostrzeń z początku pandemii i osławionego już zamykania lasów. Według protestujących, rząd w pierwszej kolejności powinien zamknąć szkoły lub kościoły, ponieważ to tam pojawiają się ogniska zakażeń. Tymczasem, jak przekonuje branża, o zakażeniach w klubach fitness nikt nie słyszał, a ich właściciele dostosowali swoje kluby do wytycznych epidemicznych. O niezamykanie klubów fitness apelowała również firma Benefit Systems, która wskazywała, że obiekty sportowo-rekreacyjne nie tworzyły podwyższonego ryzyka epidemiologicznego.
Na 40 minut przed wejściem przepisów w życie, rząd opublikował rozporządzenie w sprawie zamknięcia branży. Rada Ministrów do odwołania wprowadziła zakaz funkcjonowania basenów, aquaparków, siłowni, klubów i centrów fitness. Zakaz ma jednak dwa wyjątki i nie dotyczy obiektów, które wykonują działalność leczniczą oraz są przeznaczone dla osób, które uprawiają sport w ramach współzawodnictwa sportowego, zajęć sportowych lub wydarzeń sportowych, oraz dla studentów i uczniów w ramach zajęć na uczelni lub w szkole.
W myśl zasady „Polak potrafi”, polscy przedsiębiorcy, którym grozi zamknięcie, postanowili obejść przepisy wprowadzone przez rząd. Jedna z krakowskich siłowni Atlantic Sports Fitness postanowiła zamienić swój obiekt w sklep, w którym będzie można przetestować urządzenia oraz będzie miejscem spotkań dla członków "Kościoła Zdrowego Ciała". ,,Skoro nie mogą funkcjonować siłownie - w miejsce naszej od dzisiaj otwieramy SKLEP ATLANTIC ze sprzętem do ćwiczeń - nasze PKD to również 4764Z, więc możemy i zapraszamy wszystkich, którzy chcą testować odpłatnie nasze maszyny" W sieci pojawiły się już inne zapowiedzi obejścia przepisów i utworzenia w miejscu obiektów sportowych sklepów lub też organizacji zawodów sportowych.
Przedsiębiorcy wykorzystują w ten sposób szlak przetarty przez między innymi sieć sklepów Żabka. Sklep z zielonym płazem w logo postanowił obejść przepisy o zakazie handlu w niedzielę i przekształcił swoje obiekty w placówki pocztowe. Dla tego rodzaju działalności ustawa nie przewiduje bowiem zakazu i na nic zdały się protesty związków zawodowych, by kolejny raz zmienić przepisy.
Polsc przedsiębiorcy kolejny raz udowadniają, że są w stanie przeskoczyć kłody, które rzuca im pod nogi polski rząd. Ten zaś jak zwykle ,,bohatersko walczy z problemami, które sam stworzył”.