Kodeks postępowania cywilnego – 5/5 Bardzo wolnościowe ⭐⭐⭐⭐⭐
O jeden monopol państwowy mniej.
Prezydent w sierpniu podpisał nowelizację Kodeksu postępowania cywilnego. Niezbyt obszerną, ale za to bardzo libertariańską, bo usuwającą istotny monopol Poczty Polskiej na doręczanie przesyłek sądowych stron postępowań cywilnych.
Oczywiście, był to monopol tylko faktyczny – można było nadać przesyłkę z pomocą dowolnej firmy, ale tylko w przypadku Poczty Polskiej ustawa gwarantowała, że dzień nadania = dzień wniesienia do sądu.
W przypadku różnych „terminowych” pism (np. apelacji) było to nieraz na wagę złota, co potwierdzi każdy kto ma do czynienia z sądami częściej niż przeciętny obywatel.
Dzięki zmienionym przepisom, taki sam skutek będzie mieć nadanie przesyłki za pomocą dowolnej firmy zajmującej się dostarczaniem korespondencji na terenie Unii Europejskiej.
Warto dodać, że zmiana ta była konieczna z uwagi na szereg wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydawanych w sprawach polskich konsumentów.
Odbudowa Pałacu Saskiego – 1/5 antywolnościowe ⭐
Maszynka do wyprowadzania pieniędzy
Wszystko, czego potrzebuje obecnie Polska, to odbudowa Pałacu Saskiego za blisko 3 miliardy złotych, odbywająca się w trybie specustawy, która:
- wyłącza stosowanie m.in. prawa zamówień publicznych czy przepisów o ochronie środowiska;
- będzie realizowana przez powołaną do tego spółkę celową o kapitale zakładowym w wysokości co najmniej dwóch milionów złotych, w której to spółce będą zasiadać partyjni nominaci;
- w przypadku sporu na tle wydanych decyzji (np. o lokalizacji inwestycji czy pozwolenia na budowę) wyłącza możliwość wstrzymania ich wykonania, a po 60. dniach od dnia rozpoczęcia budowy pozwala uznać ww. decyzje jedynie za wydane z naruszeniem prawa – co niewiele daje;
- łaskawie pozwala na uzyskanie odszkodowania za wywłaszczenie nieruchomości – ale jej wysokość trzeba ustalić z wspomnianą wyżej spółką celową lub poddać się decyzji Wojewody Mazowieckiego.
A wszystko to przy dość często zadawanemu pytaniu: po co?
Spore grono krytyków – zwłaszcza ze środowiska konserwatorskiego podkreśla, że obecnie odbudowany Pałac Saski nie pasowałby do jego otoczenia, a aktualnie istniejąca stała ruina Pałacu Saskiego wraz z Grobem Nieznanego Żołnierza tworzą bardzo charakterystyczną, a do tego mocną symbolicznie przestrzeń.
Kodeks postępowania administracyjnego – 0/5 bardzo antywolnościowe
Jak „młotem” rozwiązać problem reprywatyzacji, do którego potrzebny był raczej „skalpel”.
Kwestia reprywatyzacji znacjonalizowanych za PRL-u nieruchomości budzi kontrowersje i jest kwestią delikatną.
Z jednej strony, mamy przejmowanie kamienic przez oszustów, reaktywowane przedwojenne spółki oraz „kuratorów 140-letnich Żydów”. Mamy też dramat wielu obywateli, wyrzucanych de facto na bruk czy nękanych odcinaniem mediów i wielokrotnym podnoszeniem czynszów.
Z drugiej strony, mamy prawo własności podlegające ochronie oraz szereg majątków wywłaszczonych (np. dekretem Bieruta) czy „bezspadkowe” mienie ofiar Holocaustu i jakaś elementarna sprawiedliwość wymagałaby zadośćuczynienia ich szkodzie.
Takie problemy z uwagi na ich złożoność powinno się rozwiązywać skalpelem. Tymczasem ustawodawca wybrał bardzo ciężki młot kowalski w postaci nowelizacji Kodeksu postępowania administracyjnego, która:
- wyłącza możliwość stwierdzenia nieważności decyzji administracyjnych obarczonych wadą „rażącego naruszenia prawa” po upływie 10 lat od jej doręczenia / ogłoszenia;
- wyłącza możliwość wszczęcia postępowania w ww. sprawie, jeżeli od dnia doręczenia lub ogłoszenia decyzji minęło 30 lat
- umarza już toczące się postępowania, dotyczące decyzji sprzed 30 lat
De facto, oznacza to wprowadzenie przepisów anty-reprywatyzacyjnych tylnymi drzwiami.
Zakaz wszczynania postępowań nieważnościowych dotyczących decyzji sprzed 30 lat uniemożliwia kwestionowanie decyzji nacjonalizujących nieruchomości np. na podstawie dekretu Bieruta.
I o ile zwrot nieruchomości znacjonalizowanej w odległej przeszłości w naturze byłby (w większości przypadków) nieuzasadniony oraz godziłby z zasadą, że upływ czasu powoduje że dany stan prawny podlega ochronie (jak przy zasiedzeniu), o tyle w dalszym ciągu byłym właścicielom i ich powinno przysługiwać prawo do odszkodowania – a dochodzenie go jest na mocy ww. przepisów dalece utrudnione, jeśli nie niemożliwe.
Zgodnie z art. 4171 § 2 Kodeksu cywilnego, odszkodowanie za szkodę wyrządzoną przez wydanie (…) ostatecznej decyzji jest możliwe tylko wówczas, gdy stwierdzimy jej niezgodność z prawem. Z kolei podpisana przez Prezydenta zmiana Kodeksu postępowania administracyjnego powoduje, że nie istnieje żaden tryb dla stwierdzenia nieważności decyzji z uwagi na jej niezgodność z prawem, jeżeli decyzja ta ma ponad 30 lat.
Rządzący tłumaczą, że nowelizacja realizuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2015 roku (sygn. akt: P 46/13). W istocie, wyrok ten uznał że art. 156 § 2 KPA jest niekonstytucyjny w zakresie, w jakim pozwala na stwierdzenie nieważności decyzji nawet po kilkudziesięciu latach od jej wydania.
Problem w tym, że nowelizacja idzie znacznie dalej niż wspomniany wyrok – w szczególności wyrok nic nie wspominał o konieczności umorzenia postępowań już trwających (ani nawet o okresie, po którym upływie nie można stwierdzić nieważności decyzji). A tych jest całkiem sporo z uwagi zarówno na skomplikowanie spraw, jak również specyfikę samego postępowania administracyjnego w którym jedna „decyzja” w drodze odwołań może być kilkukrotnie przedmiotem analizy organów administracji obu instancji.
A tu już mamy ryzyko naruszenia art. 2 Konstytucji RP i zaufania obywateli do państwa mieszczącej się w definicji demokratycznego państwa prawnego.
SLIM-VAT 2 – 4/5 wolnościowe ⭐⭐⭐⭐
Kolejny pakiet drobnych, dobrych zmian w VAT.
Od stycznia obowiązują przepisy SLIM-VAT – był to pakiet zmian w Ustawie o VAT wprowadzający szereg drobnych usprawnień np. w zakresie korekt faktur VAT czy spójnych kursów walut z tymi, które są stosowane na gruncie Ustawy o PIT / CIT. Ponieważ SLIM-VAT się raczej nieźle przyjął, to Ministerstwo Finansów postanowiło wprowadzić jego sequel… SLIM-VAT 2.
W sequelu znajdziemy m.in.:
- możliwość rezygnacji ze zwolnienia od podatku VAT sprzedaży nieruchomości już w akcie notarialnym sprzedaży, zamiast w osobnym oświadczeniu (mniej zbędnej papierologii, która i tak była kwestionowana przez sądy administracyjne);
- możliwość zwolnienia środków z odrębnego rachunku VAT dla podatników, których zobowiązania podatkowe zostały odroczone lub rozłożone na raty (lepszy cashflow), a także umożliwienie transferu środków między rachunkami VAT dwóch różnych banków;
- możliwość skorzystania z tzw. ulgi na złe długi także wówczas, gdy towar / usługę nabył podmiot niebędący podatnikiem VAT (np. konsument) oraz przedłużenie terminu na jej stosowanie (z dwóch do trzech lat).
- zmiany w rozliczeniach z kontrahentami unijnymi (WNT) – rezygnacja z obowiązku wykazania podatku należnego w ciągu trzech miesięcy od dnia powstania obowiązku podatkowego w przypadku gdy nasz kontrahent nie wystawił w terminie faktury VAT
Jednym słowem, pakiecik wydaje się być przyjazny dla przedsiębiorców – choć eksperci już zauważyli luki legislacyjne, których owocem może być dwukrotne wykazanie podatku naliczonego przy transakcji z kontrahentami z Unii Europejskiej.